Jak donosi tvn24.pl – cztery osoby ranne, w tym trzech policjantów to bilans pościgu za prawdopodobnie pijanym kierowcą w Radzyniu Podlaskim w województwie lubelskim. Mężczyzna uciekając osobowym samochodem nie reagował na żadne sygnały. Wbił się w radiowóz blokujący mu przejazd.
Do zdarzenia doszło przed godz. 16.00. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że od miejscowości Skoki jedzie zielonym fiatem punto mężczyzna, który może być pijany.
Policjanci w miejscowości Marynin zauważyli opisywany pojazd. Dali sygnał do zatrzymania się. Kierowca nie zwalniając kontynuował ucieczkę, pędząc całą szerokością jezdni.
Na pomoc wezwano drugi patrol. Aby uniemożliwić kierowcy wjazd do miasta, gdzie ten mógłby stworzyć duże zagrożenie, drugi radiowóz- -policyjny fiat ducato w m. Marynin zablokował uciekinierowi przejazd. Stojący przy radiowozie policjant cudem uniknął potrącenia. Pirat z impetem uderzył w bok radiowozu.
Na szczęście trzem policjantom z fiata ducato nic poważnego się nie stało. Doznali oni ogólnych potłuczeń. Sprawca, którym okazał sie 54-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego został zatrzymany. Trafił do szpitala. Jak się okazało, miał w organizmie ponad 2,2, promila alkoholu.
źródło: KWP Lublin
nie ma pościgu